34 lata na karku. Byłem przekonany, że już nigdy nie będzie mi dane grać w grę z taką pasją i bez opamiętania jak za gówniarza mający te naście lat.
No ale pojawił się Masz Effect, a przede wszystkim trzecia część. Moje pierwsze podejście.
Dawno nie czułem takiej satysfakcji ze strzelania i poznawania fabuły, ta gra to majstersztyk, a jestem dopiero w połowie.
Za mną cały weekend ostrego grania, za każdym razem „jeszcze jedna misja”, żona zaniedbana, gowniaki zaniedbane, na chacie burdel ale mam to gdzieś – zaraz skończę całą trylogię i wrócę do normalnego życia.
Wspaniała to gra, dziękuję Panie BioWare za powrót do dzieciństwa i do hardcorowego grania
#masseffect #gry